Zazwyczaj nie zastanawiamy się specjalnie nad zaletami i wadami ruchu lewo- czy prawostronnego. Obecnie wydaje nam się, że ruch lewostronny jest egzotycznym wymysłem Anglików czy Japończyków, tymczasem w rzeczywistości ruch lewostronny jest naturalnym rozwiązaniem (wynikającym z praworęczności większości ludzi) i tak naprawdę to ruch prawostronny został wprowadzony później i zupełnie przypadkowo zdobył większą popularność. A wszystko dzięki Francuzom.

Historia ruchu lewostronnego

Wg badań historycznych na całym świecie poruszano się lewą stroną mniej więcej do XVIII wieku, kiedy to Dania wyłamała się z tego „paradygmatu” ruchu drogowego. Jednym z najbardziej prawdopodobnych wyjaśnień jest powszechne posługiwanie się bronią. Ponieważ zdecydowana większość z nas jest praworęczna, to wsiadając na konia łatwiej było to zrobić od lewej strony, a ponadto bez trudu można się było witać z mijanymi ludźmi przez podanie prawej ręki. Papież Bonifacy VIII uznał, że lewa strona jest bliższa sercu, a więc ten sposób poruszania się jest uprzywilejowany. Natomiast w Japonii w XVII wieku cesarz podkreślił potrzebę poruszania się lewą stroną w odpowiedzi na sprzeczki samurajów trącających się bronią z powodu poruszania się prawą stroną. Zwiększało to także poczucie bezpieczeństwa, gdyż w przypadku mijania się z nieznajomymi odpowiednio duży dystans od broni napotkanych osób dawał wystarczająco dużo czasu na reakcję w przypadku ataku.

Rewolucja francuska

Ruch prawostronny wprowadzili Francuzi. Czasem złośliwie mówi się, że podczas rewolucji tak bardzo chcieli odciąć się od Anglików i całej przeszłości, że nawet ruch musieli zorganizować inaczej. Tymczasem zapewne bardziej wynika to z faktu, iż Napoleon Bonaparte był leworęczny, a jako cesarz z nieco przerośniętym ego postanowił świat urządzić dla siebie. I być może jest w tym znacznie więcej sensu, niż tylko chęć postawienia na swoim, gdyż Bonaparte ustawiając armię w odwróconym szyku uzyskiwał cenny efekt dezorientacji przeciwnika.

Jakie ma ruch lewostronny zalety?

Inżynier drogowy J.J. Leeming przeprowadził badania, które wykazały, że w krajach z lewostronnym ruchem jest mniej wypadków. Trudno obecnie wyrokować czy konkluzja jego badań jest słuszna. Wszak czasem łatwo pomylić skutek z przyczyną. Czy Włosi byliby mniej kreatywni w kwestii interpretacji przepisów, gdyby poruszali się lewą stroną? Dzisiaj raczej nikt nie powtórzy takich badań, gdyż trudno sobie wyobrazić zmianę ruchu z prawostronnego na lewostronny na świecie, więc po co robić takie badania? Lecz za brytyjskim rozwiązaniem przemawia kilka faktów. Przede wszystkim nasza praworęczność. Podobnie jak prawa ręka, dominuje prawe oko. A to oznacza, że w ruchu lewostronnym ludzie naturalnie lepiej obserwują sytuację na drodze. W trakcie zmiany biegów w aucie z kierownicą po prawej stronie, wciąż ręką prawą, dominującą panujemy nad kierunkiem poruszania się auta.
Nie rozstrzygając czy te hipotezy są prawdziwe, zawsze warto ściągnąć nogę z gazu i obserwować drogę lewym oraz prawym okiem. A w Wielkiej Brytanii przechodząc przez jezdnię zerknijmy najpierw w prawo.